Sentence to think about :  
U was, w Kościele katolickim jest tylko jeden nieomylny. U nas każdy jest nieomylny.
   Pewien ksiądz prawosławny w Ukrainie

Nabożeństwa bizantyjskie

Liturgie odbywają się w sali C w Kolegium OO.Jezuitów, ul. Rakowiecka 61. Wejście od ul. św. Andrzeja Boboli.


Materiały do wykładów
Sakramentologia w AKW - Collegium Bobolanum Teologia ekumeniczna w AKW - Collegium Bobolanum Wykłady na Ukraińskim Uniwersytecie Katolickim we Lwowie Wykłady w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Polskiej Prowincji Dominikanów

Preferencje

 Count of members 161 members


Users online

( nobody )

Licznik

   visitors

   visitors online


O liturgii w ogólności - Mistyka a liturgia

Uwaga! Niniejszy artyku� ukaza� si� w: "�ycie duchowe", ZIMA 41/2005.

Marek Blaza SJ

Mistyka a liturgia

W chrze�cija�stwie mistyka jako rzeczywisto�� tajemnicza (gr. mystikos) postrzegana jest przede wszystkim jako dar w spos�b wolny udzielany przez Boga, polegaj�cy na szczeg�lnym i g��bokim prze�ywaniu zjednoczenia z Nim i poznania rzeczywisto�ci nadprzyrodzonej przez osob� wierz�c�. Samemu prze�yciu mistycznemu mog� towarzyszy� r�ne zjawiska, kt�re stanowi� owoc gruntownie uprawianej kontemplacji i ascezy. Do tych zjawisk nale�y zaliczy� m.in. ekstazy i widzenia, kt�re nabieraj� jednak wysokiej, osobowej jako�ci, przez co maj� za zadanie uwydatni� poczucie odr�bno�ci istniej�ce mi�dzy mistykiem a samym Bogiem[1].

Jednak�e takie pojmowanie mistyki chrze�cija�skiej uwydatnia przede wszystkim jej intymny i indywidualistyczny wr�cz charakter oraz wydaje si� odnosi� wy��cznie do poszczeg�lnych jednostek, a nie ca�ej wsp�lnoty. Dlatego te� powstaje pytanie, czy i jak mo�na pogodzi� wsp�istnienie w chrze�cija�stwie tak rozumianej mistyki z liturgi�, kt�ra ze swej natury postrzegana jest jako publiczna s�u�ba Bo�a. Ju� bowiem samo greckie s�owo leitourgia mo�na by dos�ownie prze�o�y� jako „czyn ludu” (gr. to ergon tou laou). Czy zatem w chrze�cija�stwie prze�ycie mistyczne ma miejsce z zasady poza liturgi�, czy te� raczej jest �ci�le zwi�zane z obrz�dami liturgicznymi? W tym kontek�cie nale�a�oby r�wnie� zastanowi� si�, czym by�aby chrze�cija�ska mistyka bez liturgii i liturgia bez mistyki. Czy te dwie rzeczywisto�ci w istocie wykluczaj� si� wzajemnie, czy te� raczej dope�niaj�?

Czy chrze�cija�ska mistyka mo�e obej�� si� bez liturgii?

Ju� w pierwszych wiekach pojawia�y si� nurty w chrze�cija�stwie odrzucaj�ce liturgi� na korzy�� prze�y� mistycznych. Przyk�adem mog� by� tutaj mesalianie, zwani r�wnie� euchitami. Pierwsza nazwa pochodzi z j�zyka syriackiego, druga natomiast z j�zyka greckiego. Obie te nazwy w przek�adzie na j�zyk polski oznaczaj� „ludzi modl�cych si�”. Ponadto nazywano ich r�wnie� „entuzjastami” b�d� „adelfianami”. Ta ostatnia nazwa pochodzi prawdopodobnie od imienia jednego z tw�rc�w tej sekty. Mesalianie zamieszkiwali �rodkowy Wsch�d, Grecj� i Egipt. Ich nauka zosta�a oficjalnie pot�piona na Soborze Efeskim w 431 roku. Uwa�ali oni bowiem, i� wskutek grzechu Adama diabe� zamieszka� w duszy ka�dego cz�owieka. Natomiast wyrzuci� szatana z duszy ludzkiej mo�na jedynie poprzez d�ugotrwa�� modlitw� i ascez�, kt�re powinny same z siebie prowadzi� do ogl�dania Tr�jcy �wi�tej. A zatem utrzymywali oni, i� do otrzymania najwy�szych dar�w duchowych potrzebne s� jedynie wytrwa�e ludzie wysi�ki ascetyczne, o czym traktowa�a rozpowszechniana przez t� sekt� ksi��ka pt. Ascetyk. Dlatego te� mesalianie nie przywi�zywali wi�kszej wagi do rzeczywisto�ci �aski Bo�ej i odrzucali sakramenty[2]. St�d mo�na powiedzie�, i� wypracowali oni swoisty rodzaj mistyki, kt�ra mo�e obej�� si� nie tylko bez liturgii, ale nawet bez nadprzyrodzonej interwencji Bo�ej, tak �e cz�owiek sam z siebie poprzez wysi�ki ascetyczne mo�e doj�� do poznania Boga.

Jednak�e w odniesieniu do nauczania Ojc�w Ko�cio�a i orzecze� kolejnych sobor�w powszechnych powstaje powa�na w�tpliwo��, czy mistyk� mesalian mo�na jeszcze zaliczy� do mistyki chrze�cija�skiej. Ju� Izaak Syryjczyk przestrzega� przed samowolnym wysi�kiem cz�owieka w celu uzyskania prawdziwego widzenia duchowego, bo zamiast niego �w cz�owiek b�dzie mia� jedynie przewidzenia i fa�szywe wizje, w kt�rych szatan poddaj�c pr�bom ascet�w, mo�e nawet przybra� posta� Chrystusa. R�wnie� Grzegorz Synaita uwa�a�, i� kontemplacja bez �aski to fantazjowanie. Prawdziwa bowiem kontemplacja prowadzi do ekstazy, podczas kt�rej cz�owiek otrzymuje �ask� Bo�� sprawiaj�c� jego oczyszczenie i zjednoczenie z Bogiem[3]. A zatem w doktrynie chrze�cija�skiej przyznanie prymatu �asce Bo�ej w prze�yciu mistycznym wskazuje tym samym na konieczno�� sakrament�w do zbawienia. W Ko�ciele katolickim takie stanowisko wyrazi� m.in. Sob�r Trydencki na VII sesji w 1547 roku: Je�eli kto� twierdzi, �e sakramenty Nowego Przymierza nie s� konieczne do zbawienia, ale �e s� zbyteczne i �e bez nich lub bez ich pragnienia przez sam� wiar� ludzie otrzymuj� od Boga �ask� usprawiedliwienia, chocia� nie wszystkie s� konieczne ka�demu cz�owiekowi – niech b�dzie wy��czony [ze spo�eczno�ci wiernych][4]. A to oznacza, i� w zasadzie mistyk chrze�cija�ski nie mo�e obej�� si� bez liturgii.

Jednak�e r�wnie� w czasach nowo�ytnych pojawia�y si� trendy, zw�aszcza w protestantyzmie, gdzie w znaczny spos�b doceniano prze�ycie mistyczne, lekcewa��c znaczenie liturgii, kt�ra kojarzy�a si� raczej z przesadnym formalizmem religijnym. Przyk�adem mo�e by� tutaj lutera�ski pietyzm (�ac. „pobo�no��”), kt�ry jako wewn�trzko�cielny pr�d umys�owo-religijny powsta� w XVII w. przede wszystkim jako reakcja na panuj�cy w �wczesnym protestantyzmie zbytni formalizm oraz na koncentrowanie si� na spekulacjach teologiczno-dogmatycznych. St�d te� przedstawiciele tego ruchu przypominali o znaczeniu wewn�trznego prze�ycia religijnego. K�adli oni nacisk na modlitw�, czytanie Pisma �wi�tego, prze�ycia religijne, a tak�e na zaanga�owanie w �ycie chrze�cija�skie w ma�ych wsp�lnotach. I chocia� w zasadzie ruch ten nie mia� charakteru sekciarskiego, to jednak w jego ramach niekt�rzy jego przedstawiciele wysuwali bardziej radykalne postulaty, ��daj�c laicyzacji form kultu i struktur ko�cielnych, eksponuj�c jednocze�nie indywidualn� i wewn�trzn� religijno��[5].

Jedn� z grup pietystycznych, kt�ra w XVIII w. wy�ama�a si� z oficjalnych ram luteranizmu, by�a wsp�lnota herrnhut�w, nawi�zuj�ca do morawskiej tradycji husyckiej. Cz�onkowie tej grupy zorganizowali na w�o�ciach hrabiego Miko�aja Zinzendorfa (1700-1760), w Saksonii, w�asn� osad�, zwan� Herrnhut, czyli „Opieka Pa�ska”. Herrnhuci w ramach swojej dzia�alno�ci ustanawiali m.in. zwi�zki „modlitwy trwaj�ce przez ca�� dob�”, rozdawali teksty biblijne i hymny, kt�re ka�dy wierny mia� codziennie odmawia�. Natomiast sama struktura gmin herrnhuckich i spos�b post�powania samych cz�onk�w tych wsp�lnot podobny jest do stylu �ycia zakonnego. Herrnhuci zdo�ali jednak pogodzi� pietystyczne tendencje ascetyczno-mistyczne z dzia�alno�ci� misyjn�, a tak�e z liturgi�. Uznaj� oni bowiem sakrament chrztu, kt�rego udzielaj� r�wnie� dzieciom oraz sakrament Wieczerzy Pa�skiej, kt�r� sprawuj� 6 razy w roku. Ponadto praktykuj� lutera�sk� konfirmacj� (odpowiednik bierzmowania w Ko�ciele katolickim) oraz obrz�d ma��e�stwa i ustanawiania pastor�w (tzw. ordynacja, odpowiednik udzielania �wi�ce� w Ko�ciele katolickim)[6].

Innym nurtem stawiaj�cym wy�ej mistyk� nad liturgi� jest ruch wywodz�cy si� z anglikanizmu, zorganizowany przez w�drownego kaznodziej� i szewca George’a Foxa w XVII w. Rozczarowany oficjalnym Ko�cio�em anglika�skim, G. Fox postanowi� szuka� prawdy na w�asn� r�k�. W tym celu za�o�y� on „Towarzystwo Przyjaci�”, znane bardziej pod nazw� „kwakr�w”, czyli „dr��cych” (od angielskiego s�owa „to quake” – „dr�e�, trz��� si�”). S�dzono bowiem, i� podczas s�uchania S�owa Bo�ego przedstawiciele tego ruchu wpadaj� w mistyczne dr�enie. G. Fox, a za nim jego zwolennicy odrzucili wszelk� teologi� i nauk�, koncentruj�c si� jedynie na mistycznym, wewn�trznym o�wieceniu dokonanym przez Jezusa Chrystusa. G. Fox wskaza� przy tym, i� istot� Ewangelii jest zwiastowanie �wiat�o�ci, o kt�rej traktuje zw�aszcza �w. Jan Ewangelista. St�d te� cech� charakterystyczn� ruchu za�o�onego przez G. Foxa jest irracjonalizm, kt�ry mia� stanowi� swego rodzaju protest przeciw Ko�cio�owi anglika�skiemu oraz innym wsp�lnotom protestanckim na terenie Anglii. Centralnym punktem odniesienia w religijno�ci kwakr�w sta�o si� wewn�trzne o�wiecenie, objawiaj�ce si� w egzaltacji mistycznej, podczas kt�rej cz�owiek staje si� zdolny do prorokowania. W nabo�e�stwach kwakr�w nie ma miejsca na rytua� i sakramenty. Wystarczy bowiem „�wiadomo�� wi�zi z Chrystusem”. A zatem kult u kwakr�w to milcz�ca kontemplacja, kt�r� przerwa� mo�e jedynie prorokowanie, modlitwa i g�oszenie S�owa Bo�ego. Jednak nawet Biblia nie stanowi tutaj wy�szego autorytetu ni� samo prze�ycie mistyczne. Z drugiej strony, w ostatnich latach mo�na zauwa�y�, i� nabo�e�stwa u kwakr�w przyjmuj� ju� coraz bardziej zrytualizowane formy, a samo prorokowanie staje si� stopniowo zinstytucjonalizowan� form� liturgiczn�[7]. W ten spos�b powy�sze przyk�ady pokazuj�, i� pr�by stworzenia mistyki chrze�cija�skiej, kt�ra mog�aby obej�� si� bez liturgii, nie powiod�y si�.

Mi�dzy liturgicznym formalizmem a liturgiczn� „radosn� tw�rczo�ci�”

Pr�by stworzenia w ramach chrze�cija�stwa takiej mistyki, w kt�rej nie by�oby miejsca na liturgi�, w du�ej mierze by�y reakcj� na liturgiczny formalizm, sztywno�� obrz�d�w, a tak�e na pojawiaj�c� si� od czasu do czasu dekadencj� liturgii. W Ko�ciele rzymskokatolickim niejednokrotnie liturgia ogranicza�a si� do wykonywania przepis�w (tzw. rubryk) zawartych w ksi�gach liturgicznych. To doprowadzi�o do sprowadzenia czynno�ci liturgicznych, ��cznie z Eucharysti� do formy osobistej pobo�no�ci (devotio), przez co wytworzy�a si� praktyka sprawowania Mszy �w. bez udzia�u wiernych (tzw. Msza prywatna, Missa privata)[8]. W ten spos�b liturgia jako „s�u�ba publiczna” zosta�a zredukowana do czynno�ci prywatnej, kt�r� zdawa�oby si�, �e dzi�ki temu mo�na by w prosty spos�b pogodzi� z do�wiadczeniem mistycznym, maj�cym z zasady charakter indywidualistyczny, a nie wsp�lnotowy.

Z kolei we wsp�czesnym nauczaniu Ko�cio�a katolickiego nieustannie k�adzie si� akcent na wsp�lnotowy wymiar czynno�ci liturgicznych sprawowanych w Ko�ciele. I tak, Konstytucja o Liturgii Sacrosanctum Concilium Soboru Watyka�skiego II wskazuje, i� czynno�� liturgiczna jest bowiem w najwy�szym stopniu �wi�ta tak jak �adna inna czynno�� Ko�cio�a, poniewa� liturgia sprawowana na ziemi daje wiernym przedsmak uczestnictwa w liturgii niebia�skiej (nr 7-8). Liturgia stanowi szczyt, do kt�rego zmierza dzia�alno�� Ko�cio�a i �r�d�o, z kt�rego wyp�ywa ca�a jego moc (nr 10). Z drugiej strony, sama liturgia nie wyczerpuje ca�ej dzia�alno�ci Ko�cio�a. Aby j� bowiem owocnie sprawowa�, nieodzowna jest ku temu wiara i nawr�cenie (nr 9). Ponadto Konstytucja o Liturgii stanowi, i� w celu osi�gni�cia pe�nej skuteczno�ci jest rzecz� konieczn�, aby wierni przyst�powali do liturgii z nale�ytym usposobieniem duszy, aby ich s�owa by�y zgodne z my�lami, aby wsp�pracowali z �ask� niebia�sk�, a nie przyjmowali jej na pr�no (nr 11). Aby to osi�gn��, wierni winni uczestniczy� w czynno�ciach liturgicznych �wiadomie, czynnie i owocnie (nr 11).

Dalej autorzy Konstytucji o Liturgii wskazuj�, i� �ycie duchowe nie ogranicza si� jednak do udzia�u w samej liturgii. Cho� bowiem chrze�cijanin powo�any jest do wsp�lnej modlitwy, powinien tak�e wej�� do swego mieszkania i w ukryciu modli� si� do Ojca (por. Mt 6,6), a nawet, jak uczy Aposto�, winien modli� si� nieustannie (1Tes 5,17) (nr 12). W tym przes�aniu Ojc�w Soboru mo�na dopatrzy� si� odniesienia do mistycznego aspektu prze�ywania liturgii. Sam wsp�lnotowy wymiar liturgii nie okazuje si� by� wystarczaj�cy. Nieodzowne jest osobiste prze�ywanie „w ukryciu” liturgii. W przeciwnym razie liturgia staje si� bowiem zewn�trznym rytua�em, poprawnym wykonaniem przepis�w zawartych w odpowiednich ksi�gach liturgicznych. Nauczanie Ko�cio�a katolickiego dalekie jest od propagowania takiego podej�cia do prze�ywania liturgii. Magisterium Ko�cio�a bierze bowiem pod uwag� uprawnione r�nice w prze�ywaniu �wi�tych czynno�ci, uwzgl�dniaj�c w pierwszej kolejno�ci miejscowe tradycje i kultur�. St�d te� Konstytucja o Liturgii stwierdza, i� w sprawach, kt�re nie dotycz� wiary lub dobra powszechnego, Ko�ci� nie chce narzuca� sztywnych, jednolitych form nawet w liturgii (nr 37). A zatem ju� to sformu�owanie zak�ada, i� nie ma jedynego uprawnionego prze�ywania liturgii, co odzwierciedla zw�aszcza mistyka chrze�cija�ska. Ka�dy wierny prze�ywa zatem liturgi� na sw�j spos�b, a wszelkie pr�by jej uniformizacji prowadz� nieuchronnie do zabicia jej ducha. W takim jednak przypadku liturgia sprowadzona do zewn�trznego rytua�u by�aby raczej swego rodzaju odgrywaniem sztuki teatralnej ni� chrze�cija�sk� celebracj� zbawczych dzie� Bo�ych.

Z drugiej strony Ko�ci� katolicki w swoim nauczaniu niejednokrotnie przestrzega przed uprawianiem „radosnej tw�rczo�ci” w ramach celebracji liturgicznych. Konstytucja o Liturgii przypomnia�a w tym wzgl�dzie, i� czynno�ci liturgiczne nie s� prywatnymi czynno�ciami, lecz uroczy�cie sprawowanymi obrz�dami Ko�cio�a, kt�ry jest „sakramentem jedno�ci”, czyli ludem �wi�tym, zjednoczonym i zorganizowanym pod zwierzchnictwem biskup�w (nr 26). Dlatego te� nikomu nie maj�cemu odpowiednich ku temu kompetencji, nawet gdyby by� kap�anem, nie wolno na w�asn� r�k� niczego dodawa�, ujmowa� ani zmienia� w liturgii (nr 22 � 3).

Ta powy�sza my�l zosta�a r�wnie� podj�ta przez Jana Paw�a II w Encyklice Ecclesia de Eucharistia w 2003 roku. Ojciec �wi�ty podkre�la w niej, i� to na kap�anach przewodnicz�cych celebracji Eucharystii spoczywa wielka odpowiedzialno�� za prawid�owe jej sprawowanie. Dalej papie� stwierdza, i� niestety, trzeba z �alem stwierdzi�, �e pocz�wszy od czas�w posoborowej reformy liturgicznej, z powodu �le pojmowanego poczucia kreatywno�ci i przystosowania, nie brakowa�o nadu�y�, kt�re dla wielu by�y przyczyn� cierpienia. Pewna reakcja na „formalizm” prowadzi�a niekiedy, zw�aszcza w niekt�rych regionach, do uznania za nieobowi�zuj�ce „formy” obrane przez wielk� tradycj� liturgiczn� Ko�cio�a i jego Magisterium, i do wprowadzenia innowacji nieupowa�nionych i cz�sto ca�kowicie nieodpowiednich (nr 52). Jan Pawe� II apeluje zatem do pos�usze�stwa wobec norm liturgicznych, kt�re stanowi� odbicie i �wiadectwo Ko�cio�a jednego i powszechnego. Liturgia nie jest nigdy prywatn� w�asno�ci� kogokolwiek, ani celebransa, ani wsp�lnoty, w kt�rej jest sprawowana tajemnica (tam�e). Papie� w tym kontek�cie podkre�la, i� nikomu nie mo�na zezwoli� na niedocenianie powierzonej nam tajemnicy: jest ona zbyt wielka, a�eby kto� m�g� pozwoli� sobie na traktowanie jej wed�ug w�asnej oceny, kt�ra nie szanowa�aby jej �wi�tego charakteru i jej wymiaru powszechnego (tam�e).

Powy�sze sformu�owania wskazuj�, i� znalezienie z�otego �rodka pomi�dzy liturgicznym formalizmem i „radosn� tw�rczo�ci�” mo�e dokona� si� tylko wtedy, gdy uczestnicy liturgii, na czele z celebransem, doceniaj� znaczenie Ko�cio�a, w kt�rym ��cz� si� w jedno potrzeby i pragnienia wsp�lnoty i jednostki. Ko�ci� staje si� zatem miejscem, w kt�rym zar�wno liturgia jak i mistyka nabieraj� charakteru wsp�lnotowego. W ten spos�b osobiste, subiektywne prze�ywanie liturgii nie jest ju� postrzegane jako prywatna sprawa poszczeg�lnych uczestnik�w zgromadze� liturgicznych. W tym kontek�cie wydaje si� wr�cz, i� sprowadzanie mistycznych prze�y� do�wiadczanych podczas celebracji liturgicznych do rangi prze�y� osobistych prowadzi nieuchronnie do liturgicznego formalizmu. Z kolei eksponowanie jedynie osobistych prze�y� mistycznych pojawiaj�cych si� w trakcie sprawowania liturgii grozi lekcewa�eniem przepis�w liturgicznych, kt�rych miejsce zajmuje �le pojmowana liturgiczna spontaniczno��, kt�rej tw�rcami staj� si� uczestnicy, ��cznie z celebruj�cym kap�anem.

Liturgia dla wszystkich, mistyka dla wybranych?

Ko�ci� jest t� rzeczywisto�ci�, w kt�rej liturgia i mistyka buduj� jedno��, a jednocze�nie nie eliminuj� r�norodno�ci, kt�r� wnosi do wsp�lnoty ka�dy wierny. Sprawc� budowania jedno�ci w r�norodno�ci jest Duch �wi�ty, kt�ry rozdziela charyzmaty wierz�cym. Trzeba jednak przy tym zauwa�y�, i� dla chrze�cijanina liturgia stanowi raczej rzeczywisto�� obiektywn� i jednocz�c�, a mistyka stwarza w ramach liturgii konieczn� przestrze� dla r�norodno�ci i subiektywno�ci, dzi�ki kt�rej ka�dy cz�onek Ko�cio�a na sw�j niepowtarzalny spos�b prze�ywa sprawowanie czynno�ci �wi�tych. W ten spos�b Ko�ci� celebruj�cy liturgi� objawia si� w spos�b wyra�ny jako Mistyczne Cia�o Chrystusa.

Z drugiej strony wydaje si�, i� o ile liturgia w Ko�ciele stanowi rzeczywisto�� og�lnie dost�pn�, w kt�rej mo�e uczestniczy� w pe�ni ka�dy wierny po odpowiednim przygotowaniu, o tyle prze�ycie mistyczne jest darem Bo�ym udzielanym tylko niekt�rym. Czy tak jest naprawd�? Aby odpowiedzie� na to pytanie, warto odnie�� si� do tekstu Katechizmu Ko�cio�a Katolickiego: Post�p duchowy zmierza do coraz bardziej wewn�trznego zjednoczenia z Chrystusem. Zjednoczenie to jest nazywane zjednoczeniem „mistycznym”, poniewa� jest ono uczestnictwem w misterium Chrystusa przez sakramenty – „�wi�te misteria” – a w Nim, w misterium Tr�jcy �wi�tej. B�g wzywa nas wszystkich do tego wewn�trznego zjednoczenia z Nim, nawet je�li szczeg�lne �aski czy nadzwyczajne znaki �ycia mistycznego s� udzielane jedynie niekt�rym (podkr. – M.B.), by ukaza� darmowy dar udzielony wszystkim (nr 2014).

A zatem ka�dy chrze�cijanin powo�any jest nie tylko do tego, by „by� obecnym na liturgii”, ale by „prze�ywa� liturgi�”. Tak jak ka�dy chrze�cijanin powo�any jest do bycia �wi�tym, tak te� w tej samej mierze powo�any jest do bycia mistykiem. Je�li zatem w danej wsp�lnocie celebracja liturgiczna wydaje si� by� nazbyt dr�twa, sztuczna czy sztywna, to prawdopodobnie oznacza, i� w tej wsp�lnocie za ma�o jest mistyk�w. I nie chodzi tu wy��cznie o wybra�c�w wyposa�onych przez Ducha �wi�tego w nadzwyczajne dary, ale o takich mistyk�w, kt�rzy jako chrze�cijanie uczestnicz�cy w liturgii autentycznie pragn� zjednoczy� si� z Bogiem, co w spos�b szczeg�lny dokonuje si� w sprawowaniu i przyjmowaniu Eucharystii. Wynika st�d, i� tak liturgia, jak i mistyka stanowi� dla chrze�cijanina nieodzown� pomoc do post�pu duchowego, kt�ry ma prowadzi� do �ycia w Bogu. Co wi�cej, obie te rzeczywisto�ci nie s� prywatn� spraw� wierz�cego, poniewa� przynale�� one do Ko�cio�a jako wsp�lnoty wierz�cych. Dlatego te� chrze�cijanin nie powinien by� jedynie uczestnikiem liturgii, ale tak�e mistykiem. Tylko wtedy jego kontakt z Bogiem b�dzie coraz bardziej za�y�y, a jego �wiadectwo �ycia coraz bardziej przejrzyste i owocne.



[1] Por. G.O’Collins SJ, E.G.Farrugia SJ, Zwi�z�y s�ownik teologiczny, Krak�w 1993, s.143-144.

[2] Por. G.O’Collins SJ, E.G.Farrugia SJ, dz. cyt., s.137; A.Baron, H.Pietras SJ (oprac.), Dokumenty Sobor�w Powszechnych, Krak�w 2001, t.1., s.169-173.

[3] Por. G.Kra�czuk (oprac.), Mnisi G�ry Atos o duchowo�ci prawos�awnej, Hajn�wka 1995, s.140-145.

[4] S.G�owa SJ, I.Bieda SJ, Breviarium Fidei. Wyb�r doktrynalnych wypowiedzi Ko�cio�a, Pozna� 1997, VII, 212, s.358.

[5] G.O’Collins SJ, E.G.Farrugia SJ, dz. cyt., s.185; Zarys dziej�w religii, praca zbiorowa, Warszawa 1986, s.735-736.

[6] Zarys dziej�w religii, s.736-737.

[7] Zarys dziej�w religii, s.738-739.

[8] Por. R.Taft SJ, The Frequency of the Eucharist Throughout History w: ten�e, Beyond East and West. Problems in Liturgical Understanding, Rome 2001, s.103.


Creation date : 2006.03.23 • 20:54
Last update : 2022.07.13 • 19:50
Category : O liturgii w ogólności
Page read 6963 times


Print preview Print preview     Print the page Print the page


react.gifReactions to this article


Nobody gave a comment yet.
Be the first one to do it!



Artykuły
O Bogu i łasce O Kościele O sakramentach Rok liturgiczny O liturgii w ogólności Eschatologia Historia O szatanie Teksty liturgiczne O autorze strony

Konferencje na temat sakrament�w ��d� 2013
Konferencje o sakramentach (��d� luty-maj 2013):

Sakrament pokuty (28 luty 2013):
http://dobremedia.org/index.php/na-zywo/studio-lodz/konferencje/video/pokuta

Sakramenty w s�u�bie komunii - sakrament �wi�ce� i ma��e�stwo (12 marca 2013):
http://dobremedia.org/index.php/na-zywo/studio-lodz/konferencje/video/sakrament-wice-i-maestwa

Eucharystia (8 maja 2013):
http://www.dobremedia.org/index.php/na-zywo/studio-lodz/konferencje/video/eucharystia

Szukaj





Newsletter
To receive news about this website, consider subscribing to our Newsletter.
Subscribe
Unsubscribe
956 Subscribers

^ Top ^

  Site powered by GuppY v4.5.19 � 2004-2011 - CeCILL Free License